Ciekawostki tygodnia – część 6

Mało kto wie o tym, że najstarszym miastem w Polsce jest Kalisz.

Pierwsze wzmianki o tym były już 1800 lat temu. Kalisz nazywał się wtedy Calisia.

Napisał o nim Ptolemeusz w 158 roku podczas opisywania Szlaku Bursztynowego prowadzącego z Rzymu do Bałtyku.

W okolicach Kalisza znaleziono w 1927 roku skrzynie z 20 kilogramami złotych i srebrnych rzymskich monet. Jest to kolejny dowód, który potwierdza starożytne korzenie Kalisza.

Rekordzistą został angielski piłkarz Lee Todd w 2000 roku.

Musiał opuścić boisko już w 2 sekundzie meczu. Jest to niebywały wyczyn, raczej trudny do poprawienia.

Co ciekawe powód tego całego zajścia był absurdalny. Sędziemu nie spodobało się to, że Lee Todd skomentował głośność dźwięku gwizdka rozpoczynającego mecz.

Użył słów : „O kur… ale to było głośne”.

Jeżeli już za cos takiego karać to maksymalnie powinna być żółta kartka, no ale cóż, Todd miał pecha, że trafił na wyjątkowo wrażliwego sędziego.

Dla wielu osób barierą nie do przeskoczenia jest opanowanie jednego języka obcego.

Takich problemów nie ma włoski poliglota Emanuele Marini.

Zna on doskonale język angielski, rumuński, węgierski, niemiecki, rosyjski, turecki, islandzki, słoweński, portugalski, farsi, hiszpański, duński, macedoński, serbski, włoski oraz polski. W sumie aż 16 języków.

Jest to kolejny przykład na to, że granice ludzkich możliwości są nieskończone.

Wielu sportowców decyduje się na wydanie swoich autobiografii, aby pokazać młodym adeptom sportowym, jak spełnić swoje marzenia.

Książkę ocenia się po zawartości, a nie okładce. W przypadku dzieła stworzonego przez brazylijskiego geniusza footballu – Pelego, jest na odwrót.

Uwagę przyciąga bardziej sam niesamowity wygląd książki, niż jej treść.

Dzieło nazwane „1283” (tyle zdobył bramek w swojej karierze) jest najcięższą książką jaką kiedykolwiek wydano.

Waży ona aż 15 kg. Ma 500 stron oraz tyle samo zdjęć.

Nie każdy będzie mógł sobie pozwolić na to by ją zdobyć, kosztuje ponad 5 tysięcy złotych.

Polacy od zawsze lubili poznawać świat. Jest nawet powiedzenie, że Polacy są wszędzie, nawet na księżycu „spotkać” można Pana Twardowskiego.

Nie ma kraju na świecie , w którym nie znalazł by się chociaż jeden polak.

W sumie naszych rodaków na świecie jest ponad 60 milionów. Około 21 milionów to emigranci rozsiani po całym świecie.

Najwięcej osób w poszukiwaniu lepszego życia udało się za ocean do USA ( 10 milionów ), w samym Chicago, zwanym polskim miastem jest ich prawie 1,5 miliona. Jest to drugie po Warszawie najbardziej polskie miasto na świecie.

Kolejnymi krajami gdzie jest nas dużo to Niemcy ( 2 miliony), Brazylia (1,8 miliona) oraz, Francja i Kanada ( około 1 milion).

Warto również wspomnieć o Irlandii, kraju w którym jesteśmy najliczniejszą grupą emigrantów.